piątek, 25 stycznia 2013

Mój ślub

Postanowiłam podzielić się wrażeniami z mojego ślubu. Przygotowywaliśmy się do niego dość długo, dlatego miałam czas aby się nad wszystkim zastanowić. Nocami przeglądałam różne blogi ślubne w poszukiwaniu inspiracji. Zachwyciły mnie śluby w plenerze, niestety w naszych polskich warunkach rzadko się zdarzają, dlatego z wielkim żalem musiałam z tego pomysłu zrezygnować. Suknię postanowiłam uszyć. Początkowo miałam mieć woalkę, ale niestety nie udało mi się zdobyć takiej wymarzonej, także w końcu miałam welon. Odnośnie stroju mojego Pana Młodego chciałam, aby był to jakiś jasny kolor, w żadnym razie nie czerń i tak wybraliśmy garnitur w szarym kolorze. No i oczywiście do tego mucha:) Jeśli chodzi o obrączki to zdecydowaliśmy się na prosty wzór, ja koniecznie chciałam aby były satynowane, a Łukasz poprosił o diamentowanie  wzdłuż obrączki.

nasze obrączki na bukiecie ślubnym
Projekt zaproszeń zrobiłam sama. Postawiłam na kwiatowy, delikatny wzór. Do zaproszeń włożyliśmy karteczki RSVP. Ten sam kwiatowy wzór znalazł się także na wizytówkach oraz na naklejkach, które zostały przyklejone na drobne prezenty dla gości- lizaki.

zaproszenia



Przyjęcie weselne odbyło się w ' Zajeździe Alfred' w Wysokiem. Tak wyglądała sala dzień przed uroczystością. Poprosiłam właścicielkę o białe kwiaty i tak w wazonach znalazły się białe tulipany.
Jak zobaczycie na kolejnych zdjęciach- idealnie pasowały do bukietu ślubnego:)

sala weselna dzień przed ślubem
Kwiaty zamówiłam w kwiaciarni w Bychawie u Pani Iwony Pietrzak. Inspiracji na bukiet także szukałam na ślubnych blogach. Początkowo myślałam o brzoskwiniowych kwiatach, albo piwoniach. Również tu okazało się, że większość kwiatów, które chciałam były nie do dostania w Polsce. 
Zdecydowałam się, że cały bukiet będzie biały, a kwiaty, które wybrałam to: róże, anemomy i eustoma. Zaś co do bukietów druhen znalazła się w nich jeszcze ukochana przeze mnie gipsówka:)
Co więcej- materiał, który był przy kwiatach kolorystycznie  idealnie pasował do mojego paska w sukni- mimo, iż Pani Iwona go nie widziała trafiła idealnie. Polecam- potrafi wyczarować cuda! :)

po lewej mój bukiet oraz tulipany, które były już w wazonie, po prawej zaś stronie bukiet druhny

I tak nadszedł nasz upragniony 21 kwietnia 2012r.- pogoda piękna akurat na najpiękniejszy dzień naszego życia :)

przed ślubem
Do ślubu malowała mnie Ania Methea- dziękuję! :) A czesała mnie siostra cioteczna- Gosia:)
Ceremonia ślubna odbyła się w kościele w Bychawie.

szczęśliwi! :)
Dopiero na zdjęciach zauważyłam, że dekoracje w kościele również były pod kolor bukietów;)

Mieliśmy 5 niezastąpionych druhen i tyle samo drużbów. Czego tak się stało? Nie mogłam się zdecydować na jedną, więc wybrałam 5 wspaniałych:) Każda z nich miała sukienki z tego samego materiału, fasony zaś wybrały indywidualnie. Zaś Panowie mieli muchy idealne pod kolor sukienek :)

nasi najlepsi! :)
Jeśli zaś chodzi o zespół to w tej kwestii dość długo trwały spory. Znalazłam w internecie wodzireja i uparłam się na niego i tak też zostało. Zabawa udała się znakomicie! ;)
A to wszystko dzięki Ani i Grzegorzowi (http://www.imprezazwodzirejem.pl/) , którzy nie tylko zajęli się muzyką, ale także poprowadzili mnóstwo zabaw i tańców. A i nasi kochani goście byli niezastąpieni! :)

zabawy weselne;)

A wszystko dzięki pomocy naszym rodzicom! Bez nich nie było by tego dnia. Dziękujemy! ;*



Na plener wybraliśmy się na początku maja. Zdjęcia robiliśmy nad Wisłą. Naszym fotografem była koleżanka- Karolina Foks-Piątek.


fot. Karolina Foks- Piątek
fot. Karolina Foks- Piątek
fot. Mama ;)

W trakcie sesji plenerowej jednocześnie kręcony był filmik plenerowy przez Roberta (www. ron-art.pl). Oto efekty:


Backstage z sesji plenerowej:

fot. Karolina Foks-Piątek


Jako, że wybrałam się na plener w klapkach, coby było wygodniej, ugrzęzłam w błocie i butów nie dałam rady wyjąć;p Zrobił to mój dzielny mąż;p Było wesoło:) Czasem trzeba się poświęcić do zdjęć:)





Tak właśnie wyglądał nasz ślub i wszystko co z nim związane:)
Teraz pozostaje nam tylko wszystko to pamiętać (co jest łatwiejsze mając film i zdjęcia)
i uczestniczyć w Waszych pięknych ślubach i dla Was je uwieczniać,
tak abyście mieli co wspominać :)

Dziękujemy wszystkim Parom, z którymi mieliśmy przyjemność współpracować oraz
wszystkim tym, z którymi już niebawem się spotkamy;)

 ------------------------------

Kamerzysta: Robert Jakowicki (http://www.ron-art.pl/)
Wodzireje: Ania i Grześ (http://www.imprezazwodzirejem.pl/)
Sala weselna: Zajazd Alfred w Wysokiem














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz